"Kałasznikow, narzędzie przemocy, nie zmusi nas do dewaluacji naszych europejskich wartości" - powiedział przewodniczący Parlamentu Martin Schulz. Po minucie ciszy hołd ofiarom złożyli przedstawiciele grup politycznych. Niektórzy dostrzegli w solidarności manifestowanej przez miliony obywateli w całej Europie i świecie oznakę odrodzenia i potwierdzenia podstawowych wartości europejskich.