2009.11.06

Dostęp do internetu może być ograniczony, jeżeli jest to konieczne i proporcjonalne, tylko po sprawiedliwym i bezstronnym postępowaniu uwzględniającym wysłuchanie racji użytkownika. W środę wieczorem posłowie i przedstawiciele Rady porozumieli się co do ostatnich otwartych kwestii w sprawie pakietu telekomunikacyjnego.

Parlament i Rada uzgodniły już w maju, że internet jest niezbędny do korzystania z podstawowych praw, takich jak prawo do edukacji, swobody wypowiedzi i dostępu do informacji. Posłowie nalegali na posiedzeniu pojednawczym na ustanowienie odpowiednich gwarancji proceduralnych dostępu do internetu, które byłyby zgodne z Europejską Konwencją o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności i które gwarantowały prawo do skutecznej ochrony prawnej i sprawiedliwego procesu.

Parlament nalega na odpowiednie zabezpieczenie dostępu do internetu

Kompromis przewiduje, że ograniczenia dostępu do internetu mogą być nakładane jedynie, jeśli są one odpowiednie, proporcjonalne i niezbędne w społeczeństwie demokratycznym. Takie działania mogą być podejmowane jedynie „z poszanowaniem zasady domniemania niewinności i prawa do prywatności” oraz w wyniku „uprzedniej, uczciwej i bezstronnej procedury” gwarantującej wysłuchanie użytkownika i prawo do skutecznej i przeprowadzonej we właściwym czasie kontroli sądowej. „We właściwie uzasadnionych, nagłych przypadkach” mogą być przeprowadzane czynności proceduralne pod warunkiem, że są one zgodne z Europejską Konwencją Praw Człowieka.

Użytkownicy internetu będą mogli odwoływać się do tych przepisów w postępowaniu sądowym przeciwko decyzji organu państwa członkowskiego, który postanowił o odłączeniu dostęp do sieci.

Delegacja Parlamentu Europejskiego przyjęła wspólny projekt jednogłośnie. Kompromis musi zostać jeszcze zatwierdzony w głosowaniu przez całą Izbę i Radę.

Parlament chce chronić prawa podstawowe użytkowników internetu

Gwarancji zapobiegających nieuzasadnionemu pozbawieniu dostępu do Internetu nie było ani w projekcie pakietu telekomunikacyjnego przedstawionym przez Komisję Europejską, ani w stanowisku Rady UE. Parlament opowiadał się za tym, aby krajowe organy regulacji rynku telekomunikacyjnego działały w interesie obywateli UE i dlatego dwukrotnie wprowadzał do tej propozycji zapis, który stanowił, że „nie można w żaden sposób ograniczać podstawowych praw i wolności użytkowników końcowych, bez wcześniejszego orzeczenia władz sądowych, przede wszystkim zgodnie z art. 11 Karty praw podstawowych Unii Europejskiej dotyczącym wolności wypowiedzi i informacji, z wyjątkiem przypadków, gdy zagrożone jest bezpieczeństwo publiczne, kiedy to orzeczenie może zostać wydane później”.

Rada UE dwukrotnie usunęła ten zapis doprowadzając do rozpoczęcia procedury pojednawczej przed trzecim i ostatecznym czytaniem.

Jednocześnie pojawiały się poważne zastrzeżenia dotyczące prawnego charakteru tak sformułowanej poprawki, która mogła wykraczać poza kompetencje Wspólnoty Europejskiej w tej dziedzinie. Tak sformułowany zapis wymagałby w praktyce harmonizacji systemów prawnych państw członkowskich, co jest warunkiem wykraczającym poza zakres określony artykułem 95 Traktatu WE dotyczącym harmonizacji przepisów mających na celu ustanowienie i zapewnienie funkcjonowania wspólnego rynku. Istniało prawdopodobieństwo, że gdyby ten zapis został przyjęty, Europejski Trybunał sprawiedliwości mógłby orzec nieważność całej dyrektywy.

Wzmocnienie praw konsumentów i współpracy regulatorów krajowych

Rada zatwierdziła 26 października br. kompromis osiągnięty z Parlamentem w maju, a dotyczący dwóch innych projektów legislacyjnych wchodzących w skład pakietu telekomunikacyjnego. Jeden z nich przewiduje ustanowienie Organu Europejskich Regulatorów Łączności Elektronicznej (ang. BEREC), który będzie dbał o harmonizacje rozwiązań przyjmowanych przez regulatorów krajowych w celu zapewnienia uczciwej konkurencji i wysokiej jakości usług. Drugi, to dyrektywa, która zapewni, że użytkownik będzie miał prawo do zmiany operatora telefonicznego w jeden dzień oraz że pliki typu „cookies” będą mogły być instalowane na komputerach tylko za wiedzą i zgodą użytkownika.

Trzecie czytanie

Trzecie czytanie w Parlamencie zaplanowano na 23-26 listopada. W trzecim i ostatnim czytaniu Parlament i Rada mogą zatwierdzać lub odrzucać wspólny projekt w całości, bez możliwości wnoszenia poprawek. Do przyjęcia projektu Parlament potrzebuje zwykłej większości oddanych głosów, natomiast Rada decyduje większością kwalifikowaną.

Jeśli Parlament Europejski lub Rada nie zatwierdzą wspólnego projektu w trzecim czytaniu, wtedy projekt zostanie definitywnie odrzucony, a procedura współdecydowania może zostać ponownie uruchomiona tylko na nowy wniosek legislacyjny Komisji.

© Jarosław Wałęsa 2015 - 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
realizacja: Nabucco